|
Mario
|
|
Rezydent
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grudziądz/Mediolan
|
Wysłany: Śro 20:30, 15 Mar 2006 Temat postu: Myster Mirecki |
|
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tomas
|
|
Rezydent
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:24, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
Sie jedna zgrup klasy 2A we wtorek wykazala niezwykla odwaga na lekcji angielskiego :lol: nie pokazujcie sie panu Mireckiemu przez najblizszy czas :D:D:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mario
|
|
Rezydent
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grudziądz/Mediolan
|
Wysłany: Czw 13:47, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
hehe bylem w tej grupie ale sie przepisalem do tej drugiej bo myster M. to zło!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
szalona
|
|
Nowy
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Sob 21:04, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Do odważnych świat należy!!!!!!Nie było tak źle, wmiare normalnie było w środe, czwartek i piątek.O ile może być normalnie na lekcjach Mystera Mireckiego :lol:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
aga^21
|
|
Nowy
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:14, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
dzieci drogie, 3 lata temu skończyłam te liceum i wierzcie mi Mr Mirecki to jeszcze nie jest najgorsze co może was spotkać. Zapytajcie kiedyś o Gibas lub Rudolf. O zgrozo!! :shock:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
tomas
|
|
Rezydent
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:37, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
oooo jest tu ktos pokolenia z sienkiewicza :) malo tu takich osob, ja tam chodzilem niestety 1 rok(to byly czasy :D), z pania Gibas lekcji nie mialem ale znam ja z wielu opowiadan i......legend (spanie na lekcjach itd) :lol: a z panem mireckim rowniez lekcji nie mam, ale 2 grupa w mojej klasie kazdy angielski przezywa bardzo bardzo mocno :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Shari
|
|
Stały bywalec
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tutej
|
Wysłany: Czw 19:07, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
zastanawiam się, czy przypadkiem pan Mirecki nie rzuca palenia?
Biedny, wszedzie widzi papierosy, nawet tam gdzie ich nie ma... : (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
toTylkoJa
|
|
Nowy
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:52, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
hmmmm p.Mirecki zawsze czuł papieroski zawsze i od zawsze i przede wszystkim wszędzie coś o tym wiem i doskonale pamiętam, chociaż już nie uczęszczam do tej szkoły od jakiegoś czasu (czyt. rok) Dla mnie był to niekwestionowany postrach szkoły...do końca życia będę pamiętała zarwane nocki nad repetytorium którym nas katował w 3 klasie to było straszne no i ten okropny ból i motyle w brzuchu przed każdymi zajęciami to było straszne, no i jego cudowne "zaoczne" jedynki za zadanka heh mnie też kilka razy spotkał ten zaszczyt no ale angielski mam opanowany idealnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Redone
|
|
Nowy
Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:15, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Brrr, ja skończyłam naukę w tym liceum dwa lata temu i miałam zajęcia i z Gibas i z Mireckim. Jednak ten drugi był bardziej przerażający :P Angielski nie był dla mnie problemem ale jest coś takiego w sposobie bycia Mireckiego co wszystkich przerażało, koleżanki zawsze na jego lekcje szły z bólem brzucha. A Gibas była po prostu zabawna, dała mi 3 na koniec szkoły chociaż wychodziła mi czwórka :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Alowishus_Abercrombie
|
|
Gaduła
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kątowa
|
Wysłany: Czw 14:18, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
na zajęcia Gibas to się szło zawsze na spotkanie z niewiadomym, nigdy nie wiadomo było co odwali. Gdzieś w połowie pierwszej klasy wymyśliła referaty, więc opracowywaliśmy lekcję samodzielnie (zazwyczaj zrzynając bezczelnie z podręcznika). Byłoby to nawet całkiem normalne gdyby nie to że Pani Profesor wchodziła w słowo co drugie zdanie i przytaczała jakąś nikomu niepotrzebną anegdotę o elitarności (bądź jej braku) przytaczanej postaci historycznej, by następnie zejść do wyrażania swojej opinii o elitarności (bądź jej braku) u polskich politykach/duchownych/uczniach. W jednym zdaniu: jest co wspominać ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|