Pan prof. Kikulski

Pan Macko I swiętni opowiada, bardzo lubie jego lekcje,a mam z nim nawet wos z czego jestem bardzo zadowolona:)

ha, a ja z nim nie mam nic, o! Tylko kilka razy spojrzał na mnie znacząco, sam nie wiem czemu. O tak, zdecydowanie potrafi spogladac znacząco, a to okno to było juz rozwalone;/

od czasu jak p. Kikulski zaczal nauczanie w naszej szkole lekcje historii staly sie bardziej przyjemnoscia niz przymusem, tak jak to bylo w pierwszej klasie :] glos tez daje na niego :)

widze ze wszyscy bardzo pozytywnie o nim sie wypowiadaja:d ja jakos tego nie moge tak o nim powiedziec:D u nas na hiscie jak on opowiada to wszyscy albo sobie rysuja albo graja w kolko/krzyzyk:D jakos przestałam lubic histe

ehh nasz pan generał.... :) lubie jak opowiada robi to całkiem ciekwie, tu jakiś szczegolik pikantny doda, fajnie, gorzej jak sie ... za przeproszeniem wkurwi :)

no jak sie wkurwi na fuckach z histy to nas w koncu wywali :D:D albo rozsadzi jako srodek zapobiegawczy....ostatnio to juz duzo nie brakowalo :lol:

hehe to fakt :D źle na mnie działasz :D:D:D dostales pytanie pułapkę :D

no może opowiada ciekawie ,ale złym tonem... tylko mnie tym irytuje jak słyszę : siadać! słuchać! bla bla bla... :D

hmmmm p. Kikulski we mnie totalnie nie wierzył jak usłyszał, że mam zamiar zdawać na maturze historie to się zaczął śmiać, a jak mu powiedziałam, że na poziome rozszerzonym to powiedział ze chyba oszalałam i na pewno nie zdam bo byłam u niego notorycznie zagrożona....tak było kiedyś a teraz.... szczęśliwe kończę powolutku drugi semestr historii na UKW w Bydgoszczy i idzie mi całkiem dobrze biorąc pod uwagę fakt, że w pierwszej i drugiej klasie uczyła mnie kochana p. Olszewska-Gibas (pozdrawiam gorąco) więc jedyne co wiem to to kim były "córy koryntu" kapłony oraz czego dokonał kardynał Sapiecha <lol> i tym podobne ciekawe rzeczy

no słyszałem, ze pani Gibas miała swoje wyobrazenie na niektore fragmenty historii : P Pamietam jej przemowienie na apelu w 1 klasie i cichna nadzieje, ze jednak na nia nie trafie;]

hehe ona była super ekstra w drugiej klasie miałam piąteczkę u niej i kazała mi zrobić taki wielki napis o treści "nie pytaj co twój kraj może zrobić dla ciebie zapytaj co ty możesz zrobić dla swojego kraju" John Kennedy na którego punkcie miała prawdziwą obsesję i te jej błyskotliwe teksty typu
* co się tak na mnie patrzycie jak na odrestaurowaną kamienice czekającą na przyjazd cesarza
*nie wchodźcie mi w macice
*umiecie tańczyć rapa
no i akcja jaką kiedyś zrobiła w czasie lekcji historii klasie mojej koleżanki która jest nieco starsza i uczęszczała jeszcze do medyka, kazała klasie pozbierać wszystkie mapy i wyszła z nimi na boisko gdzie mieli je spalić bo to jej zdaniem były twory komunistyczne

pani dyrektor musiała ratować sytuacje...:D:D:D:D