Pani Dzięgielewska

Wysłany: Wto 17:58, 14 Mar 2006 Temat postu: Pani Dzięgielewska

Mimo ze mialem z ta pania tylko informatyke w zeszlym roku nadal jest jednym z moich ulubionych nauczycieli :) aha no i oczywiscie zakladam ten temat bo niejako kiedys sama sie pani o to prosila :D:D:D

Wysłany: Wto 18:54, 14 Mar 2006 Temat postu:

Ta pani uczyła kiedyś w mojej podstawówce, nie mam z nią lekcji, ale myslę, że niewiele się zmieniła, nadal zawsze usmiechnięta

Wysłany: Wto 21:40, 14 Mar 2006 Temat postu:

a ja nie wiem kto to ^^ ;D

Wysłany: Śro 13:32, 15 Mar 2006 Temat postu:

z tą paniom miałam ostatnio do czynienia jak przyszła okrzyczeć moja grupa z angielskiego za hałas:D ale wygląda na miłą:D

Wysłany: Śro 14:26, 15 Mar 2006 Temat postu:

ale ma kobieta jednak jakieś kompleksy

Wysłany: Wto 21:54, 21 Mar 2006 Temat postu:

Generalnie, jest normalna, tylko,ze ja nic z tej matmy nie czaje, choc usilnie probuje ;) nawet sie sama do tablicy czasem zgłaszam bo mam zawsze zagrozenie :D

Wysłany: Śro 0:17, 22 Mar 2006 Temat postu:

Matma jak zwykle zbiera żniwo.

Wysłany: Śro 9:16, 22 Mar 2006 Temat postu:

boże co ty mówisz...a jak mi przykro,ze to prawda....;)

Wysłany: Śro 19:55, 22 Mar 2006 Temat postu:

matma?? co wy chcecie:P spoko przedmiot:D nie mam z tą panią tylko z Goralska i jakos leci:D ale jej mam nadzieje nie spotkac jutro w mojej klasie, ale nie nakapowala na nas o :)

a ja tam na panią Dz (teraz to chyba S, jak to było yyyy..?) nie narzekam, co prawda co roku jest zagrożenie, no ale jakos leci ;) Najgorsze to, że ma ja ktos zmienic pod koniec roku, doszły mnie słuchy o jakimś emerytowanym generale z II ;) no to sie wesoło zapowiadaaaa

- - - - - - - - - - - - - -
Głębio, głębio nie jestem twój...