DRZWI OTWARTE W IV LO :)

Hmm...jezeli chodzi o ten drugi czynnik to ja mam troche inne zdanie na ten temat [moze ze wzgledu na to ,ze jestem rządzanką xD]. Ja np wole wstawac sobie o 7:15 [jak mam lekcje na 8:00] niz wstawac o 6:30 i telepać sie tramwajem czy autobusem.. no ale wiem ze nie wszyscy mieszkają na rządzu, także powiedzmy, że po częsci moge sie z Tobą zgodzic:P A jezeli chodzi o I i II to chciec sobie moga, ale keidys i tam miejsca sie skoncza ;]

Tak, ale badz co badz tam pojda ludzie inteligentni/pusci ale madrzy. Niestety IV lo duzo starcilo na zmianie miejsca, wiem po sobie i znajomych z mojego rocznika. Tez chcialam kiedys isc do IV, dopoki nie zmienili miejsca. A ze w efekcie tu jednak jestem - bez zbednych pytan xD Chociaz nie zaluje ;)

Nie chce mi sie tlumaczyc wybacz xD moze kiedys ;P

no mozna byc inteligentnym 'szkolnie' ale pustym 'zyciowo' ;d wydaje mi sie ze dobrze zrozumialam skrot myslowy Val bo obie mialysmy zaszczyt poznac takie osoby w gim ^^ [aale sie wypelnilo nimi 1 LO ;p]

fajnie ktoś wczesniej napisał- 'jakaśtam' robi się IV i rzeczywiscie szkoda... Ogólnie bardzo lubię atmosferę Czwartego, uważam że poziom wcale nie jest zły [chociaz to pewnie zależy od nauczycieli, ale myślę, że są u nas i tacy których można porównować do tych z 1 i 2 LO]. heh, wlasnie niedawno czytalam moje wypowiedzi na forum gim, jak to ja nie za bardzo chce trafic do 4, ale chcac nie chcac pewnie tam 'skończę xD', ale juz na początku 1 kl. stwierdzilam, ze jestem bardzo zadowolona i do tej pory tak jest :)

ekhm, a jak bedzie malo pierwszakow to tym lepiej xDD [hiehie wiem, wiem- i kto to mowi ;)]

poziom tak naprawdę kształtują sami uczniowie, bo tak się składa, że wymagany materiał i tak jest standardowy, bo idzie też z góry. Nauczyciele czy to w 1 czy 2, 4 lub gdziekolwiek indziej wykształcenie mają takie samo, a co z nim robią w jaki sposób przekazują wiedzę...cóż to jest już kwestia indywidualna. Utarło sie, że 1 jest najlepszy, no to składają tam papiery ludzie z najlepszymi wynikami, a potem tam idą [bo taka jest opinia szkoły], a dalej tą opinie napędzają już oni sami, bo "dziobak dziobakiem zostanie" :P
Nidy nie miałem żadnych kompleksów w kwestii wyedukowania w czwartym ;) Pretensje w takiej kwestii można mieć jedynie do siebie samego, chcesz sie uczyć to sie nauczysz, nie - możesz zwalać na cokolwiek, zaczynając na szkole, a kończąc na brzydkim kolorze dyrektorowych skarpetek ;[ !

uff, ale sie rozpisałem, to do mnie nie podobne ;d~~~~~!